Grób Nieznanego Żołnierza to, w miarę, uniwersalna miejscówka. Możemy tam pojeździć na wielkim marmurowym placu, pogrindować na murkach, a z niektórych poskakać. Najmniejszy z murków ma wysokość jednego deka i długość około 2 metrów. Znajduje się przy maszcie, gdzie czasami powiewa nasza narodowa flaga, przy okazji świąt narodowych lub wizyty jakichś znanych osobowości (bynajmniej nie skejtowych). Początkujący mogą nauczyć się na nim podstawowych trików. Ci bardziej zaawansowani, popróbować czegoś nowego. Ponadto, jest kilka nieco wyższych murków, około 2,5 dekowych. Niedogodnością jest zbyt wąski najazd, który skutecznie uprzykrza zeskakiwanie z nich. Na deser proponujemy największy murek, a raczej mur. Ma około 1 metra wysokości. Przeznaczony jest raczej dla skejterów, którzy dobrze radzą sobie z dużymi "przeszkodami". Można wskoczyć na niego najeżdżając z marmurowego chodniczka (niestety wąskiego), przez co 1 metrowy murek znacznie się zmniejsza. Miejscówka znajduje się około 10 minut pieszo od Capitolu czy placu Bankowego. Ci z Was, którzy nie mieli okazji jeszcze tam jeździć, muszą koniecznie się wybrać. Z pewnością nie pożałujecie. Ogólnie, GNŻ jest miejscówką zaspokajającą potrzeby przeciętnego skatera. Ostrzegam tylko przed starszymi osobami, którym jazda po murkach wcale się nie podoba i można dostać od nich niezły wykład (ten problem występuje chyba na większości miejscówek w naszym kraju). Szkoda tylko, że nie przyczepiają